Dobra, poczekam, dam wam więcej czasu... Ale mogłybyście dać przynajmniej ustne obietnice, że będziecie to komentować. Bo na razie nie wiem, czy warto tego bloga pisać :| Nie chciałabym przestawać tylko dlatego, że nie ma on "recenzji" :'( No, ale obiecałam, że będzie opko, więc...
*****************************************************************Kraina Hunluan:
Rodzeństwo, Yin i Yang, przechadzało się wzdłuż rzeki He.
-Nie powinniśmy tyle ryzykować. Umieścimy ją w klasztorze Minxing. Z tego klasztoru wyszło wielu wspaniałych wojowników-mówiła Yin do brata.
-Nie pozwolę aby kolejna osoba miała zginąć przez to, że nie opanowała swojego aspektu natury!-zaprzeczał Yang-Ten klasztor jest świetny, nie przeczę, ale nie jest odpowiedni dla osoby z takimi umiejętnościami!
W czasie, gdy rodzeństwo dyskutowało na ten temat podeszły do nich aspekty natury: trzy dziewczynki i trzech chłopców (później dodam ich przedstawienie graficzne).
-Nie możecie zobaczyć w Weilai?-spytał chłopiec w czerwonym kimono.
-Jej przyszłość zależy od naszej decyzji, dlatego nie jest jeszcze możliwe zobaczenie jej przyszłości-sprostowała Yin.
-Ale Huo miał na myśli, że moglibyście zobaczyć rożne warianty...-zaczęła Diqiu, dziewczyna w zielonym kimono.
-...I wiedzielibyście, gdzie będzie jej najlepiej...-Mówił Feng, chłopiec w jasnobłękitnym kimono.
-...I, czy to jest Ona...-dokończyła Shui, dziewczyna w niebieskim kimono.
-Zastanowimy się nad tym-powiedział Yang-Mamy przecież jeszcze parę lat...
*****************************************************************
Mam nadzieję, że się podoba, ponieważ mam ochotę, aby tę historyjkę rozpisywać, aż wam będzie bokiem wychodzić XP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz